Preparaty Dr. Nona towarzyszą mi nieprzerwanie od 7 lat, kiedy to p. Irena zaczęła do nas przyjeżdżać, prowadzić eventy i prezentacje produktów. Wtedy jeszcze nie miałam 40 lat, a już byłam po trzech zabiegach usuwania wciąż odrastających cyst na jajnikach. Skorzystałam z profesjonalnej rady p. Ireny i zastosowałam kapsułki Faza 3, Okseen, Gonseen, zewnętrznie systematycznie stosowałam: Balsam Solaris, Krem do rąk i Sole z Morza Martwego. Od momentu stosowania preparatów poleconych przez panią Irenę, już nigdy nie powróciły moje problemy zdrowotne , którym też zawsze towarzyszyły problemy skórne. Z trądzikiem walczyłam o wiele dłużej. Pomogły mi: Maska iłowa, Krem do rąk, Balsam Solaris – systematyczność i konsekwencja to królowa efektu – rezultaty są! W tak młodym wieku już brałam tabletki na obniżenie ciśnienia. Zalecenia p. Ireny to głównie 1 szklanka herbaty Gonseen dziennie, a teraz też Goldseen. W krótkim czasie po rozpoczęciu suplementacji odstawiłam tabletki, a herbatę Gonseen piję regularnie już od 7 lat. Wspomnę też, że przez ten czas udało mi się pomóc wielu osobom polecając produkty i profesjonalną, bezpłatną konsultację p. Ireny Żak.
MAŁGORZATA SKRZYPEK
Na prezentacji Irena zaznajomiła mnie ze specyfiką działania produktów Dr. Nona. Miałam problemy ze stawami, więc postanowiłam sobie pomóc Reumoseenem. Ale że nie bardzo uwierzyłam w jego cudowne, niecodzienne działanie, to zamiast go używać, stał przez długi czas na półce w kuchni 🙁 Mam psa, pięknego wilczura. Nie wiem, czy wiecie, że szczególnie te psy chorują na RZS. Mój dziewięcioletni pies okulał, a wkrótce potem wcale nie chodził. Zestarzał się z choroby i z nieustającego bólu. Wtedy przypomniałam sobie wykład Ireny na temat Reumoseenu. Postanowiłam zadziałać: 2 razy dziennie po 1 kapsułce. W taki sposób mój pies zjadł 3 opakowania tego specyfiku. Aż trudno było uwierzyć, jak wielka zmiana zaszła w jego zdrowiu. Wstał, zaczął chodzić, a wkrótce nawet biegać jak młody psiak! Moja radość nie miała granic. Zaprosiłam Irenę, aby zobaczyła mojego znów młodego, zdrowego wilczura. Przyznaję, że sposób, w jaki przekonałam się o skuteczności preparatów był nietypowy. Tu nie była potrzebna ani wiara, ani sugestia. To po prostu zadziałało!
MARIA TYLUS
Siedem lat temu w domu organizowałam dla moich znajomych sąsiadów i koleżanek, tzw „kółka domowe”, czyli babskie spotkania, na których Irena opowiadała nam o cudownych właściwościach produktów Dr. Nona, a także o rezultatach ich stosowania. Dezodorant to był produkt dla mnie. Było lato – gryzły mnie nie komary, ale maleńkie „meszki”, co zawsze powodowało u mnie silne odczyny alergiczne, a nawet zakażenia. Toteż zawsze musiałam brać silne leki na alergię, brałam również antybiotyki. Od chwili, kiedy zastosowałam dezodorant Dr. Nona, już nigdy więcej nie powróciłam do leków chemicznych. Teraz już wiem, że codziennie należy spryskać się tonikiem z solą lawendową i zawsze mieć przy sobie to cudo – dezodorant. Kremy i suplementy zagościły w moim domu na stałe i polecam je każdemu, kto szuka ekskluzywnych kosmetyków, ale również chce poprawić swoje samopoczucie i kondycję zdrowotną. Dziękuję Irenko, że służyłaś nam dobrą radą i nauczyłaś nas korzystać z produktów Dr. Nona.
TERESA WOŁOSZYN
Od pewnego czasu stosowałam produkty Dr.Nona. Ponieważ kupowałam je od Ireny, nawiązałyśmy bardzo dobry kontakt. Irenka pomogła mi w wielu sytuacjach. Czułam, że rozumie moje potrzeby i troszczy się o moje zdrowie. Pomyślałam, że taka postawa jest ludziom bardzo potrzebna i kiedy Irena zapytała mnie, czy nie chciałabym zacząć współpracować jako dystrybutor produktów Dr. Nona, nie zastanawiałam się długo. Ta praca daje mi dużo satysfakcji, jest również korzystna finansowo. Mogę korzystać z wielu bezpłatnych szkoleń oferowanych przez firmę Dr. Nona. Także sama Irena od początku mnie wspierała i udzielała mi cennych rad, co dało rezultat w postaci wielu nawiązanych kontaktów i klientów.
KRYSTYNA JANKOWICZ
9 lat temu poznałam produkty Dr. Nona. Sponsor bardzo mi pomagał w zrozumieniu specyfiki działania preparatów. Od pierwszej chwili bardzo mnie interesował marketing firmy, możliwość pracy i zarabiania atrakcyjnych pieniędzy. Po pewnym czasie już bardzo dużo wiedziałam, ale nadal trudno mi było wyjść do ludzi i zastosować zdobytą wiedzę. Organizowałam spotkania, które jednak prowadziły moje Sponsorki, ponieważ ja sama jeszcze nie potrafiłam. Na jedno z zaplanowanych spotkań Irena przyjechała kilka godzin wcześniej. Wykorzystując ten czas pojechałyśmy razem na zakupy, ponieważ Irena chciała mi pokazać, że nawet zwykła wizyta w sklepie może być dobrą okazją do nawiązywania nowych kontaktów i poznawania ciekawych ludzi. Irenka okazała się wspaniałym nauczycielem, ponieważ pomogła mi zlikwidować największą moją blokadę – lęk. Tego dnia poznałyśmy kilka nowych osób. Do dzisiaj korzystam z rad, podpowiedzi i wsparcia Ireny. Zrozumiałam, że nawiązywanie kontaktów jest niezwykle prostym i przyjemnym zajęciem.
MAGDALENA KOBUS