Koniec roku 2017 nadciąga wielkimi krokami, zatem czas na postanowienia noworoczne.
Każdy koniec jest również początkiem. Już za kilka dni kończy się rok 2017, a jego miejsce zajmie kolejny – 2018. Tak naprawdę niewiele to zmienia, bo to tylko cyfry, co do których umówił się cały świat. Jednak zwykle to właśnie w takim okresie nachodzi nas chęć na podsumowania i głębokie refleksje. Możliwe, że potrzeba oceny minionego roku dopadła również Ciebie. Gdy już zadasz sobie tych kilka fundamentalnych pytań dotyczących poczynionych wcześniej założeń i dokonasz oceny ich realizacji, przyjdzie pewnie kolej na postanowienia noworoczne.
Zgodnie ze swoją naturalną potrzebą rozwoju, chcesz lepiej zaplanować ten nadchodzący czas.
Jak skutecznie zrealizować postanowienia noworoczne?
Zacznę od tego, że postanowienia noworoczne to niezbyt szczęśliwe określenie. Zwykle pierwsze co nasuwa się na myśl to hasło: „niezrealizowane postanowienia noworoczne”. Jako osoba odpowiedzialna za swoje życie, świadoma, zdecydowanie wolę termin noworoczny cel.
Cel jest skutkiem zamierzonego działania, a to oznacza, że jego realizacja zależy od nas samych, a nie od łutu szczęścia czy jakiegoś losowego zdarzenia.
Każda z nas jest kowalem własnego losu, każda samodzielnie kreuje swoją rzeczywistość. Wszystko, co przydarza Ci się w życiu, jest następstwem wcześniej podjętych decyzji, działań lub zaniechań. Możesz oczywiście zrzucać odpowiedzialność na osoby trzecie, ale dopóki nie nauczysz się brać odpowiedzialności za siebie, nie zrealizujesz żadnego ze swoich noworocznych postanowień.
Zamień postanowienia noworoczne na konkrety!
Nie jest tajemnicą to, że spisanie celów zwiększa szansę na ich pomyślą realizację. Check lista jest sporym ułatwieniem dla naszego zadaniowego umysłu, który odnajduje się tylko w poukładanym środowisku. Bez ściśle określonego celu i jasno sprecyzowanego planu działaniu będzie dużo trudniej. Dlatego umiejętność planowania jest tak ważna, że powinna ją opanować każda kreatorka. Dobry plan działania to 50% sukcesu. Pozostałą część stanowi jego sumienna realizacja 🙂
Planując zastanów się, czy Twój cel jest:
sprecyzowany (S),
mierzalny (M),
atrakcyjny (A),
realistyczny (R)
i terminowy (T).
Skorzystaj z metody SMART, która znacząco ułatwi Ci wyznaczenie celu. Jeśli jesteś w stanie opisać swoje postanowienie zgodnie z pięcioma poniższymi akronimami, to znak, że naprawdę wiesz, czego chcesz!
- Twój cel powinien być sprecyzowany, to znaczy opisany w sposób konkretny i jednoznaczny. Gdy wrócisz do niego za jakiś czas, nie możesz mieć wątpliwości co do tego, czego dotyczy.
- Kolejna cecha to mierzalność. Określ konkretną sumę pieniędzy jaką chcesz odłożyć, zamiast postanawiać zaoszczędzić. Dzięki temu na pośrednich etapach realizacji celu będziesz mogła łatwo obliczyć, na jakim jesteś etapie.
- Dobrze, gdy cel jest atrakcyjny. Zadbaj o wysoki poziom motywacji i określ, jakie korzyści przyniesie Ci zrealizowanie swojego celu.
- Cel musi być realistyczny. Przemyśl, czy posiadasz odpowiednie zasoby, by zrealizować swój cel. Nie porywaj się z motyką na księżyc.
- Terminowość to piąta istotna cecha. Wyznacz sobie deadline, by niepotrzebnie nie odkładać żadnego działania na później. Prokrastynacja to bardzo niewdzięczny nawyk…
Warunkiem sukcesu są: działanie i wiara w siebie!
Jeśli udało Ci się stworzyć dobry plan, to teraz pora na działanie. Kluczem decydującym o powodzeniu każdego przedsięwzięcia jest samodyscyplina oraz wiara we własne możliwości. Nie dopuszczaj nigdy do siebie głosów zwątpienia, które pochodzą z zewnątrz lub rodzą się w Twojej głowie.
Nie daj satysfakcji Twojemu ego!
A jeśli na swojej drodze faktycznie napotkasz przeciwności, zastanów się spokojnie, dlaczego się pojawiły, jak sobie z nimi poradzić i jaką lekcję możesz wziąć dla siebie. Zwykle najlepsze są najprostsze rozwiązania. Pamiętaj jednak, że proste rozwiązanie nie oznacza pójścia na łatwiznę. Im więcej dasz z siebie, tym więcej do Ciebie wróci. Pamiętaj też, by korzystać z prawa przyciągania!
„W życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę. Chodzi o to, żeby nauczyć się tańczyć w deszczu.”
Czasem konieczna może okazać się zmiana planu działania. Musisz więc być elastyczna i zbytnio nie przywiązywać się do sztywnych rozwiązań. Pamiętaj, że zmiana jest podstawą rozwoju. Jest synonimem ruchu, który z kolei oznacza życie. Twoim wrogiem jest więc jedynie zastój. Szukaj dróg właściwych dla danej sytuacji. Nie zniechęcaj się, jeśli coś nie uda się za pierwszym razem. Albo gdy okaże się, że wymaga to większego nakładu pracy lub większej ilości czasu.
Czas i tak upłynie, nawet jeśli Ty nie zrobisz następnego kroku.
Jeśli w nadchodzącym roku czeka Cię realizacja więcej niż jednego postanowienia, to pamiętaj by ustalić hierarchię ważności. Określ, które cele są dla Ciebie najistotniejsze i nimi zajmij się w pierwszej kolejności. Duże cele podziel na etapy. Dzięki temu postępy będziesz mogła odnotować w regularnych odstępach czasu i utrzymasz wysoki poziom motywacji. No i nie narzekaj, że masz pod górkę, zmierzasz w końcu na szczyt 🙂
Nazywam się Irena Żak i od ponad 10 lat współpracuję z firmą Dr. Nona. Mogę wprowadzić Cię w niezwykły świat preparatów z minerałami Morza Martwego oraz nauczyć Cię, jak w prosty i przyjemny sposób zarabiać dodatkowe pieniądze. Zapraszam na bezpłatne konsultacje, w czasie których indywidualnie dopasuję preparaty do Twoich potrzeb. Możesz polegać na moim doświadczeniu i wiedzy.
No cóż, wpis bardzo na czasie. Wezmę go sobie do serca 🙂
Swietny wpis wlasnie czegos takiego potrzebowalam ja dzis soade i zrobie maly update swojej listy dopisze jak i dlaczego te cele chce osiagnac 🙂
Piękny wpis. Zgadzam się, że metoda SMART jest świetna. Dodajmy do tego szczyptę wyrozumiałości, łyżkę wiary w siebie i.. wszystko powinno się udać.
Solidna porcja wskazówek dla mniej zorganizowanych. U mnie od kilku lat obowiązuje lista celów zawsze tworzona na początku roku i na koniec rozliczana. To daje szybki pogląd na to, co nam się udało, a nad czym trzeba jeszcze nieco popracować. 😉
Dobre rady, bardzo dobre. Bez dobrej organizacji na etapie wyznaczania celów możemy zlądować po roku w tym samym miejscu. I złapać doła, że znowu się nic nie udało;)
Świetnie napisane i jak najbardziej zgadzam się 🙂 W ten sposób realizowanie celów nie jest aż tak straszne 😉
Świetne rady. Ja jednak od dłuższego czasu nie robię listy. Działam zawsze od razu…