Jak okiełznać przedświąteczną nerwówkę? Wykąp się w soli z Morza Martwego zamiast kłócić się z Rodziną!
Ostatnie dni przed świętami Bożego Narodzenia to dla wielu z nas bardzo intensywny okres. Szczególnie widać to po wzmożonym ruchu ulicznym i coraz dłuższych kolejkach w sklepach. Sporo czasu spędzamy teraz w supermarketach i galeriach handlowych. Z jednej strony trwają poszukiwania trafionych gwiazdkowych prezentów, a z drugiej planowanie dań i deserów, które zasmakują wszystkim gościom. Wszystko oczywiście w cudownej świątecznej oprawie… Czyżby?
W tym całym przedświątecznym wariactwie zapominamy o sobie. Odkładamy swoje potrzeby na sam koniec długiej listy obowiązków, którą sami wcześniej stworzyliśmy. Ignorujemy zmęczenie, ból pleców i złe samopoczucie. „Na odpoczynek przyjdzie przecież czas!” W Święta odpadamy jednak w przedbiegach. Siły opuszczają nas dokładnie wtedy, gdy zaczyna się najlepsza zabawa. Przemęczenie nie pozwala nam cieszyć się obecnością bliskich. Stajemy się poddenerwowani i rozdrażnieni. Do kłótni rodzinnej brakuje naprawdę nie wiele…
Czy właśnie tak wyobrażasz sobie rodzinne Święta?
v
Jasne, że nie! Zatem, by nie dopuścić do scenariusza tak fatalnego dla Ciebie i Twoich bliskich, musisz zadbać o siebie. Całe to przedświąteczne rozstrojenie nerwowe nie jest niczym innym jak wołaniem Twojego organizmu o chwilę wytchnienia. Eksploatujesz go teraz przecież podwójnie. Dlatego też potrzebujesz dwa razy więcej czasu na regenerację sił.
To zrozumiałe, że chcesz, by Święta wypadły jak najlepiej. Tylko czy na pewno zależy to od dobrze wypieczonego makowca i idealnie doprawionego barszczu?
Prawdziwa magia Świąt Bożego Narodzenia rządzi się zupełnie innymi prawami. Rodzi się z połączenia rodziny: przy wspólnym stole, we wspólnej rozmowie pełnej dowcipów, w modlitwie. Nie warto tego wszystkiego przegapić z powodu zmęczenia przygotowaniami.
Najważniejsza jest równowaga!
b
Przede wszystkim działaj zgodnie z planem: sprzątanie, zakupy, gotowanie – wszystkie działania staranie zaplanuj, by zapobiec nerwowej atmosferze. Podziel obowiązki pomiędzy domowników, zamiast zajmować się wszystkim od A do Z samodzielnie. Zadbaj o czas tylko dla siebie i wykorzystaj go robiąc coś, co sprawia Ci przyjemność. Może być to kwadrans lub pełna godzina. To bez znaczenia. Najważniejsze, by dobrze wykorzystać ten moment sam na sam.
b
Sól do kąpieli ukoi ciało i duszę!
Polecam Ci niezwykle proste i przyjemne rozwiązanie, które przyniesie ukojenie zarówno dla ciała jak i duszy. Kąpiel! Jednak bardzo niezwykłą – terapeutyczną, wyciszającą, prozdrowotną, bo z zastosowaniem specjalnych Soli Dr. Nona.
Dzięki nim błogi stan harmonii pojawi się zdecydowanie szybciej, a Ty po ciężkim dniu łatwiej powrócisz do stanu równowagi
W trakcie kąpieli nie myśl o tym, co jeszcze masz do zrobienia, zapomnij o całym Bożym świecie – jesteś tylko Ty i wanna pełna wody pachnącej lawendą, rumiankiem, eukaliptusem lub odżywczym ylang-ylang. Wyłącz głowę, pozwól jej również (a może przede wszystkim jej) odpocząć.
Wypróbuj sól lawendową, która w cudowny sposób koi nerwy i relaksuje ciało. Zapach lawendy w mig wprowadzi Cię w stan rozluźnienia i spokoju. Dodatkowo lawenda zadziała przeciwbólowo na wypadek różnych dolegliwości. Skutecznie rozprawi się z napiętymi mięśniami. Pokochasz tę sól, zwłaszcza, gdy będzie zbliżała się pora usypiania dzieci… Zafunduj im relaksującą kąpiel w soli lawendowej, a z pewnością czas Twojego wieczoru znacznie się wydłuży 😉 A na bezsenność u dorosłych mam dla Ciebie prosty trik: zabierz odrobinę soli ze sobą pod poduszkę!
Zamiast kłocić sie z rodziną, wykąp się w soli!
Moją drugą propozycją na ten czas jest sól do kąpieli z olejkami paczuli i ylang-ylang. Ma właściwości antystresowe, więc może stać się Twoją naturalną domową terapią.
Stosując regularnie tę kompozycję zapachową zapewnisz sobie dobry humor i uwolnisz się od złych emocji. Zastosowane tu połączenie olejków eterycznych stymuluje bowiem wydzielanie hormonów szczęścia: serotoniny i dopaminy. W przeciwieństwie do poprzedniej, ta sól może Cię nieźle naładować energią 🙂
Nie czekaj na lepszy moment lub na więcej wolnego czasu. Wypróbuj kojącą kąpiel już dziś 🙂 Dla wzmocnienia efektu odprężenia, zastosuj wybraną przez siebie maseczkę. Czyż kobieta nie czuje się znacznie lepiej, gdy pięknie wygląda? Po zakończonej kąpieli zastosuj balsam Solaris lub Mleczko do ciała. Więcj o pielęgnacji skóry w okresie jesienno-zimowym przeczytutasz tutaj.
Nazywam się Irena Żak i od ponad 10 lat współpracuję z firmą Dr. Nona. Mogę wprowadzić Cię w niezwykły świat preparatów z minerałami Morza Martwego oraz nauczyć Cię, jak w prosty i przyjemny sposób zarabiać dodatkowe pieniądze. Zapraszam na bezpłatne konsultacje, w czasie których indywidualnie dopasuję preparaty do Twoich potrzeb. Możesz polegać na moim doświadczeniu i wiedzy.
Takiego rozwiązania na przedświąteczną gorączkę nie znałam 😉 Ale może czasami taka kąpiel w aromatycznej soli nie byłaby złym rozwiązaniem na wyciszenie się i opanowanie nerwów 😉
U mnie działa rewelacyjnie. Wiem, że nie przekonam Cię, dopóki sama tego nie poczujesz. A jak już tak się stanie , na pewno nigdy z tej metody nie zrezygnujesz 🙂
Nie kąpię się, tylko biorę prysznic. To dlatego jestem czasem taka nerwowa? 😉
No cóż, jesteśmy nerwowe 🙁 A kąpiele w wannie i to jeszcze z pachnącymi naturalnymi olejkami + minerały _ to stary, sprawdzony sposob na wyciszenie, na chwilę relaksu po ciężkim dniu.
Świetny tekst 🙂 chwila relaksu nikomu nie zaszkodzi 🙂
Nie tylko nie zaszkodzi ale jeszcze pomoże 🙂
Fajny pomysł na świąteczną bieganinę.
U mnie sprawdza sie doskonale.
Szkoda, że wcześniej nie przeczytałam tego wpisu, kupiłabym mamie na Święta taką sól albo olejek, fajny pomysł. Zdecydowanie dobrze dostrzegać, że w Świętach ważne jest nasze odprężenie i czas spędzony z bliskimi, a nie ta bezsensowna gonitwa 🙂
Ale trzeba też przyznać, że bez tej naszej bieganiny i dogadzaniu tym najukochańszym, tym najbliższym- te święta nie byłyby aż tak magiczne :))
A my mamy, jak te wróżki-czarodziejki , chcemy i biegamy i wcale nie uważamy , ze to bieganie jest bezsensowne. A moja podpowiedź: jak biegać i jednocześnie nadal być silną i energiczną. Sposób jest prosty i genialny zarazem.
Dobre rozwiązanie. 🙂 kąpiele jak najbardziej za. z solą jeszcze lepiej. czasem też uzywam.
Super, że korzystasz z naturalnych soli do kąpieli. To jest CUDO !
Bardzo trafny wpis! Warto się wykąpać i odprężyć, pomyśleć o sobie – a w Święta cieszyć się z najbliższymi wspólnymi chwilami:)
Dziękuję. :)) właśnie o to mi chodziło.
U mnie tylko prysznic i też sobie cenię relaks pod nim – myślę, że dużo robi sam kontakt z wodą, poczucie oczyszczenia nie tylko ciała, ale i głowy 🙂
Racja Agatko. A spróbój po prysznicu, na już suchą skórę, popryskać roztworem z tych minerałów zawartych w solach. Ręczę , ze zauważysz zasadniczą różnicę, zarówno w wyglądzie skóry jak i w samopoczuciu.
Uwielbiam takie relaksujące kąpiele. Używam soli z Morza Martwego, również ze względów zdrowotnych 🙂
O właśnie i o to mi chodzi. Kąpmy się z solami – dla podtrzymania bądź odzyskania zdrowia. A sole Dr.Nona w tym temacie przodują.
U mnie na szczęście od lat bez nerwówki… święta składkowe (każdy przychodzi z jednym daniem), spokojnie i na luzie 🙂
ale taka kąpiel… zawsze 😉
Tak Justynko, raz poczujesz cud takiej kąpieli i już będziesz chciała zawsze 🙂
Nie musi być nerwówki, ale profilaktycznie i wyrzucać stres dnia codziennego, to jest coś! A po co ma nam sie on kumulować ?
Uwielbiam kąpiel z solą 🙂 Mogłabym w wannie spędzić nawet kilka godzin 😉
Jak do tej pory to kąpałam sie w różnych olejkach albo ziołach , ale w soli to jeszcze nie, warto spróbować 🙂
Lawendowa ? A ja tak luibię zapach lawendy, to coś dla mnie 🙂
Mam miłe wspomnienia związane z tym zapachem 🙂
Ten zapach zawsze kojarzy mi sie z mężczyzną :)) Jak już się zdecydujesz zanurzyć w słonej, lawendowej kąpieli to moja rada – to działanie i ten opisany przeze mnie rezultat uzyskasz tylko z solami Dr.Nona. Unikalny skład, moc działania dzięki Halo Kompleksowi w nich zawartemu. Żadna firma tego nie ma. Zapraszam, poczytaj o nim na mojej stronie. Daj znać ,jak już będziesz po kąpieli 🙂
Ja używam soli epsom. Super pomaga na niedobory magnezu.
Już po świętach, ale to dobra rada na przyszłość 🙂
Haha, no muszę przyznać, że ciekawiłam się co kryje się pod takim tytułem 🙂 sól do kąpieli to fajny sposób na chwilę spokoju i relaksu.